James BOND masz wszystkie filmy o BONDACH?????????????????????????

szczególnie że był to dośc specyficzny "odcinek" Bonda

lazenby zagrał świetnie dostał szanse i ją wykorzystał szkoda że tylko raz

Moim zdaniem Lazenby nie ma żadnego talentu. Przed tym Bondem sprzedawał samochody i był modelem w jakiejś reklamie (chyba czekolady) i podobno nakłamał, że był kierowcą rajdowym i był aktorem w Austri i Niemczech. A w następnym Bondzie nie zagrał gdyż zdawał sobie sprawę, że nie poszło mu najlepiej.
Moj ranking aktorow grajacych Bonda to:
1. Conner
2. Moore
3. Brosnan
4. Craig (trochę jest za niski i mało przystojny jak na Bonda, ale w "007 Quantime of Solance" mi się nawet podobał)
5. Dalton
6. Lazenby

tez nie wiem czemu ludzie sie czepiaja. mi sie podobalo to jak odegral role 007 i nie szykanowal bym go tak.

No właśnie, nie jest taki zły :) Właściwie to żaden z Bondów nie był złym aktorem, wszystkich lubię :P
Fakt, że odcinek odbiega nieco od konwencji, ale zastanawiam się, czy nie ocenia się GL tak nisko, bo to odcinek w którym Bond się ożenił :PP

"Może nie był tak dobrym 007 jak np. Connery lub Moore"

Nie był tak dobry? A kto tak powiedział? Oczywiście, że był! ludzie przestańcie się sugerować popularnością bondów, a skupcie się na aktorstwie.

Kurcze, średnio pdzielam twoje zdanie. Lazenby moim zdaniem zagał naprawdę bardzo dobrze, jednak nie był najlepszym Bondem. Ale cieszę się że ktoś ceni jego grę aktorską. Ludzie patrzą tylko na to że zagrał w jednym Bondzie. Gdyby zagrał jeszcze w jednym lub w dwóch na pewno zyskałby większą sympatię widzów.

Określenie "Może nie był tak dobrym 007 jak np. Connery lub Moore" było moim subiektywnym zdaniem. Możesz się z nim nie zgadzać. Tym niemniej nie sugerowałem się "popularnością" tych dwóch panów, tylko moimi odczuciami, które towarzyszyły mi gdy oglądałem ich na ekranie.

Też jestem zdziwiony czemu tak wszyscy krytykują George'a Lazenby za rolę w tym filmie. Na pewno był lepszy niż żenujący Timothy Dalton, który w ogóle nie pasował do roli Bonda.

a ktoś z was wie czemu w tym odcinku nie zagrał Connery ?

Podobno przeczytał scenariusz który mu się nie spodobał i odrzucił rolę. Był także zmęczony tą rolą po "Żyje się tylko dwa razy" i nie chciał być kojarzony tylko z Bondem.