zwracam sie do osób którzy posiadaja wydanie dvd "Ultimate Editions"
moge prosic o kontakt zibo25-79@o2.pl; gg: 13681496
wspaniała muza w filmie,Lazemby jako 007 moim zdaniem jest dobry:),jest męski i ma tą szorstkośc i szkoda ,że nie wystąpił w dalszych częsciach...hmmm ale co by wtedy było z Moorem?no nic dalej..fabuła super,gra D.Riggs i Kojaka ha,ha super.Telly jako antybohater jeden z najlepszych z serii a Diana no cóz jako jedyna z...
więcej
Napiszcie co myślicie o tej recenzji z ohmss.w.interia.pl:
RECENZJA
Film można by podzielić na dwie części. W pierwszej rozwija się związek Bonda i Tracy(przez co film wydaje się niektórym nudny) a w drugiej połowie Bond rozprawia się z Blofeldem.Wielu ludzi uważa ten film za najgorszy.Oceniają ten film przez...
Póki co, najlepszy film z serii 007 zaczynając od pierwszego odcinka. Lazenby nieźle się sprawdził, a bałem się z początku filmu, że nie podoła. Pozody mylą. Wraz ze zmianą aktora nastąpiła też pewna zmiana w charakterze samego Bonda, na szczęście zmiana na lepsze. Bond stał się wrażliwy;) Ta scena z Mrs Moneypenny z...
więcejNa mojej liście Bondów ten film jest na 1 miejscu. Nareszcie! Mój ulubiony Bond! Ten film moim zdaniem to absolutne bondowskie arcydzieło. Ma naprawdę świetną muzykę, świetne zdjęcia, aktorstwo na całkiem wysokim poziomie, a Lazenby wcale nie jest taki zły. Przede wszystkim najlepszy w filmie jest naprawdę świetny...
nie bede pisac o Bondzie bo co do tego,że jest super nie mam wątpliwości.
Szukam okładek do wszystkich częśći Bonda,nie chodzi mi o zwykłe typu sam przód tylko o takie do puełek czyli to jest przod,tyl,bok takie duze.
Kruczek w tym,ze nie ma na necie z polskimi opisami na tyle,pare okladek jest ale albo po...
To film nietypowy. Ktoz by przypuszzcal, ze Bond moze sie zakochac i nawet ozenic!!! Lazenby to jednak nie Connery, niemniej film ratuja inne swietne kreacje - sam Telly Savalas jako Blofeld i Diana Rigg w roli ukochanej 007, hrabiny Tracy di Vicenzo. Pomimo aktorskiej dretwoty GL mozna uznac ze to rzecz udana, w czym...
więcej...ale jest niestety "tylko" dobry, a to ze względu na udziwnione sceny walk i ucieczek. Dla mnie są stanowczo przesadzone i, hmm, bajkowe, nawet jak na Bonda. Poza tym rewelacja!
film ogolnie jest fajny. w mojej osobistej klasyfikacji "Bondów" znajduje sie w top 8:) ale ostatnia scena filmu jest STRASZNIE naciagnieta
wogóle nie pasował do roli Jemesa Bonda... grał przeciętnie.. nie dziw ze już póżniej nie grał w filmach o Jemesie BONDZIE
Jeżeli chodzi o "bondy", to nie ma takiego innego jak ten, w którym jest motyw porażki na końcu filmu. Poza tym muzyczny motym przewodni tej części jest na drugim miescu mojego, prywatnego plebiscytu "bondowskiej" muzyki :)
Najlepszy film w latach 60 i nie tylko. Niektórzy mówią że film świetny tylko Bond (George Lazenby) nie dobry, Według mnie lazenby grał świtnie.
http://www.swschwedt.de/kunden/bondnet/pictures/OnHerMajestysSecretService.jpg Po tym plakacie uznalbym ze to komedia :D
To moja ukochana część. Dla wielu fanów jedyny "słuszny" Bond to Sean Connery albo Roger Moore. A mnie jest obojętne kto gra Bonda, może nawet zagrać go Michał Wiśniewski :) Ważne żeby sam film był świetny, ciekawy i wciągał jak bagno :) I taki właśnie jest WTSJKM. Wszystko mi się tu podoba i za każdym oglądnięciem mam...
więcejgdyby dalej grał Connery, byłby to najlepszy Bond, maił najlepszy scenariusz odświezoną ścieżkę muzyczną, z piękną piosenką L.Armstronga. Ale producenci spaprali robotę angażując anty talencie, które po tym filmie grywał epizody w żałosnej serii Emanuelle.
Ten bond różni się od pozostałych w paru elementach. Pomijając Lazenby'iego, o którym wszyscy chcieliby zapomnieć są jeszcze inne nowości. Po raz pierwszy (i ostatni?!) Bond zakochuje się naprawdę, bierze ślub i...żona ginie. W ogóle ten bond jest bardzo melodramatyczny, co może się podobać lub nie. Świetnie filmowi...
więcejOglądałem kiedyś i jakoś wyjątkowo mi się spodobał. Taka część odbiegająca nieco od innych. Poślubił żonę i potem mu ją zabili. Ten film mi się podobał jako kolejna część przygód James'a Bonda i ogólnie George Lazenby dobrze się spisał w tej roli - szkoda, że więcej już nie zagrał Bonda.